Wygląda na to, że buntowników w polskiej modzie jest coraz mniej. Podczas ostatniej, 13. edycji Fashion Week Poland w ramach sceny OFF Out Of Schedule, której celem jest prezentacja twórczości tych, którym nie po drodze z głównym nurtem, zobaczyliśmy cztery kolekcje – o połowę mniej niż w ubiegłych sezonach (i znacznie mniej niż w pierwszych latach trwania imprezy). To nie tylko wynik pojawienia się strefy Studio, która przejęła rolę promowania debiutantów (choć często tylko debiutantów „fashionweekowych”, bo niejednokrotnie są to projektanci, którzy na rynku postawili już swoje pierwsze kroki), ale i znak, że designerzy w Polsce wolą (czytaj: bardziej im się opłaca) robić kolekcje, które łatwo im będzie sprzedać. Być może jest to podejście nie tylko bardziej rozsądne, ale i dojrzałe. Choć nie mogę pozbyć się myśli, że tylko zapaleńcy pełni pomysłów i chętni by eksperymentować, są w stanie wnieść do mody coś innowacyjnego, a tym samym zmienić kierunek, w którym zmierza. Na szczęście paru odważnych się znalazło. Oto oni. Czytaj dalej
Monthly Archives: Listopad 2015
Anna Ostapowicz: rysunki polsko-francuskie.
Do odważnych świat należy – zdaje się, że właśnie tą zasadą kieruje się Anna Ostapowicz. Odkąd sięga pamięcią marzyła o tym, by zamieszkać w Paryżu. Kiedy tylko pojawił się odpowiedni moment (czyli kiedy skończyła studia na łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych), nie zastanawiała się długo. Od przeprowadzki minęło już półtora roku. Zaryzykowała także w życiu zawodowym. Pracowała jako dyrektor artystyczna w agencji reklamowej – odpowiadała za kreacje graficzne dla znanych marek. Zaczęło jej jednak brakować niezależnej twórczości. Postanowiła więc zająć się ilustracją. Dziś jej rysunki pojawiają się w prestiżowych magazynach. Aż cztery strony przeznaczył na nie „Harper’s Bazaar”, co dla młodej ilustratorki było chyba największym wyróżnieniem. Czytaj dalej
Michał Szulc zaskakuje!
Tego chyba nie spodziewał się nikt. Seksowne sukienki, opływające sylwetkę dzianiny, wycięcia eksponujące ciało, nagie brzuchy, kozaki muszkieterki i zapięcia na plecach – wszystko to można było zobaczyć na wybiegu podczas pokazu mody, który 16 listopada odbył się w kamienicy przy ul. Mazowieckiej w Warszawie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że był to pokaz najnowszej kolekcji Michała Szulca – projektanta, który przez 10 lat swojej kariery przywiązany był do ubrań oversize w minimalistycznym wydaniu, czyniąc z nich swój znak rozpoznawczy. Czytaj dalej
Lous. Blues.
Wyobraźcie sobie, że jest sobota (zawsze wolałam ją od niedzieli, bo w perspektywie jeszcze jeden dzień laby). Złota polska jesień. Nic nie musicie, w planach jedynie spacer i leniwe popołudnie z książką w ręku i czworonogiem u boku. No chyba, że przyjaciele wyciągną na obiad do ulubionej knajpki. Jesteście w dobrym nastroju, choć nieco refleksyjnym. Dobrze wam we własnej skórze. Znacie ten stan? Tak właśnie czuje się kobieta ubrana w Lous. Czytaj dalej
Gdzie fikcja spotyka się z prawdą, czyli wirtualna i rozszerzona rzeczywistość w służbie mody.
Znacie inną dziedzinę niż moda (w dodatku tak bliską każdemu człowiekowi), która pozwala przenieść się do całkiem innej rzeczywistości – albo przynajmniej trochę poudawać? Od zawsze całe sztaby specjalistów – projektantów, stylistów, makijażystów czy fotografów – pracują nad tym, by za sprawą sesji zdjęciowych, pokazów albo po prostu nosząc konkretny strój, móc choć na chwilę znaleźć się w świecie lepszym, piękniejszym… Niedawno dołączyli do nich także spece od nowych technologii. A wraz z nimi pojawiły się pojęcia wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości*. Granica między tym, co prawdziwe, a co nie, tym mocniej ulega zatarciu. Jak to wygląda w praktyce? Czytaj dalej
Efekt WOW! Czyli futurystyczna moda Eweliny Kosmal.
Z projektantką, Eweliną Kosmal spotykam się na Saskiej Kępie, w butiku Kolektyw Ka, który założyła wspólnie z kilkoma innymi designerami (o samym miejscu będę jeszcze pisać wkrótce). Ewelina znalazła dla mnie czas, choć ostatnio jest rozchwytywana przez media. Nic dziwnego, właśnie została wyróżniona w prestiżowym konkursie dla projektantów World of WearableArt (WoW) organizowanym w Nowej Zelandii. Jej projekt nie mógł pozostawić jurorów obojętnymi. Intrygujący i niepokojący jest ucieleśnieniem wizji przyszłości. I pytaniem o to, co nastąpi w wyniku zderzenia cywilizacji. Z projektantką rozmawiam o tym, jaka jest odpowiedź. A także o tym, jak od podszewki wygląda rynek mody w Polsce i jak zmieniał się na przestrzeni ostatnich lat. Czytaj dalej