Michał Szulc i „Hold the rivers”

Szulc fot. MZawadzka2

W środę 20 maja w warszawskim teatrze IMKA swoją najnowszą kolekcję – „Hold the rivers” zaprezentował Michał Szulc. To był szczególny pokaz dla projektanta, bo jubileuszowy – w tym roku obchodzi on dziesięciolecie swojej pracy! I chyba sporo zastanawiał się nad tym, co działo się przez ten czas, bo na hasło przyświecające kolekcji wybrał – „No man ever steps in the same river twice, for it’s not the same river and he’s not the same man”. I zdecydował się na rozwiązania, które nigdy wcześniej mu się nie zdarzały. Po pierwsze, wprowadził dopasowane fasony – sukienki midi podkreślające owal kobiecych bioder, mini gorsety ze stanikami typu bardotka, małe kurteczki kończące się w talii… Odsłonił też trochę ciała modelek – brzuchy i ramiona – eksponując je wprost lub jedynie przesłonięte transparentnymi tkaninami z delikatnej siatki. Sięgnął także po najświeższe trendy – i to w znacznie większym stopniu niż zwykle. Pojawiają się więc frędzle, postrzępione dżinsowe kamizelki występujące zamiennie z ascetycznymi bezrękawnikami oversize. Są i spodnie culottes i malarskie nadruki. Na potrzeby pokazu Michał we współpracy z marką Wojas zaprojektował także buty.
Wszystko to zrobił jednak w charakterystycznym dla siebie subtelnym niewymuszonym stylu, udowadniając (trochę na przekór motto), że być może nie wszystko jest po staremu, ale kręgosłup człowieka (czy może raczej dusza) pozostają jednak niezmienne. A w przypadku Szulca – oczywiście w kontekście jego twórczości – oznacza to przywiązywanie dużej wagi do konstrukcji ubrań (asymetryczne wieloelementowe płaszcze nie mogłyby być lepsze), stonowanej kolorystyki (dominują czerń i biel oraz ich mieszanki – jedynym wyjątkiem jest ugrowo-fioletowy nadruk na jednej z tkanin) oraz naturalnych tkanin (skóry, kożuchy, wełny i bawełna). Jeśli frędzle – to nie długie i hipisowskie, trochę już oklepane, lecz delikatne – na granicy tych w stylu art deco i efektu uzyskanego poprzez ręczne strzępienie tkaniny.
Równie oryginalna była formuła pokazu na pograniczu performance’u. Intrygująca, a przy tym bezpretensjonalna. Ot, cały Michał. Tak trzymać!

Szulc fot. MZawadzka

Michał Szulc HOLD THE RIVERS foto Marek Makowski (10)

Michał Szulc HOLD THE RIVERS foto Marek Makowski (75)

Michał Szulc HOLD THE RIVERS foto Marek Makowski (79)

Michał Szulc HOLD THE RIVERS foto Marek Makowski (92)

Michał Szulc HOLD THE RIVERS foto Marek Makowski (112)

Michał Szulc HOLD THE RIVERS foto Marek Makowski (122)

Michał Szulc HOLD THE RIVERS foto Marek Makowski (130)

Michał Szulc HOLD THE RIVERS foto Marek Makowski (132)

Michał Szulc HOLD THE RIVERS foto Marek Makowski (139)

Muzykę do pokazu skomponowała i zagrała na żywo – Zamilska, za stylizację odpowiadała Marcela Stańczyk, za reżyserię i choreografię – Katarzyna Sokołowska.

Fot. Marek Makowski, Magdalena Zawadzka.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s