Edytę Byrską poznałam przy okazji otwarcia PO/3 – nowego butiku polskich projektantów przy Poznańskiej 3 (o którym pisałam kilka dni temu). To właśnie tu od niedawna można kupić tworzoną przez nią biżuterię. Pierścionki i kolczyki zaskoczyły mnie subtelnością i wdziękiem, jakich nie oddawały zdjęcia, które miałam okazję zobaczyć wcześniej. Dopiero na żywo dostrzec można było filigranowość biżuterii i łagodność jej form. Spostrzec delikatność, z jaką zostały wykonane – uchwyconą w postaci linii papilarnych lekko odznaczających się na srebrze. Nie dość, że od razu zapragnęłam mieć jeden z pierścionków Byrskiej (to właśnie ten na zdjęciu głównym), chciałam także dowiedzieć się o niej więcej. Dzięki temu poznałam ciekawą historię. Czytaj dalej