Zawsze interesowały mnie przedmioty, z którymi wiąże się pewna historia – mówi Laura Pawlikowska, założycielka rett frem – marki specjalizującej się w biżuterii minimalistycznej. Pomysł na snucie własnej opowieści za pomocą autorskich projektów, przyszedł więc naturalnie – dodaje. Postawiła na biżuterię, bo podoba jej się, że ma bezpośredni kontakt z ciałem. I choćby z tego względu jest bardzo osobista. W dodatku na ogół niesie za sobą moc wspomnień. To zabawne, że tak intymny produkt tworzy się w tak „szorstki” sposób – mówi projektantka i zaprasza nas za kulisy powstania najnowszej kolekcji, „Insomnium”.
Absolwentka poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego zajęła się biżuterią niecałe pięć lat temu. Początkowo robiła pojedyncze egzemplarze (bo za wszystko – od projektu po jego wykonanie – odpowiada sama). Poszukiwała własnej drogi i eksperymentowała, stając się coraz lepsza w swoim rzemiośle. „Insomnium” jest już kolekcją stworzoną w pełni świadomie, w bliskiej projektantce ascetycznej estetyce. Inspiracją, jak sama nazwa wskazuje, były sny i ich symbolika (zarówno w interpretacji Freuda, jak i ludowych senników). Formą wyjściową – koło – znak jedności i nieskończoności, a według projektantki, kształt idealny.
Każdy z modeli jest wariacją na temat konkretnej formy. Każdy nosi określoną nazwę nadaną mu nie bez przyczyny. Przykład? Bransoletka Toto – imienniczka psiaka, towarzysza wędrówki Dorotki z „Czarnoksiężnika z Krainy Oz”. Zapowiedzią takiej podróży jest właśnie obracające się w miejscu koło – jeden z elementów produktu. Są też kolczyki Umi (życie) czy Amali (nadzieja). Oprócz nich w kolekcji znajdziemy także pierścionki i naszyjniki. Każdy ma pełnić rolę amuletu.
Laura robi je ręcznie w swojej pracowni, gdzie towarzyszy jej ulubiony pies. Wybrane elementy potrzebne do stworzenia konkretnego modelu czasem ma przygotowane na zapas. Woli jednak tworzyć wszystko od początku, z myślą o konkretnej osobie, która złożyła zamówienie (np. w sklepie online marki). Dzięki temu biżuteria jest jeszcze bardziej indywidualna. Działa na zmysły!