Niby proste, klasyczne, a jednak intrygujące. Zaskakują nieoczywistymi cięciami i dopieszczonymi detalami, fascynują inspirowanymi architekturą fasonami. Takie są ubrania Kulty. Za marką stoi absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, laureatka prestiżowego konkursu dla młodych projektantów Złota Nitka, z wieloletnim doświadczeniem w branży odzieżowej. Nie afiszuje się jednak ze swoim nazwiskiem, bardziej liczy się marka. Kulta – nazwa trochę przekorna, bo w opozycji do oszczędnych propozycji marki oznacza „złoto“. Ale w Finlandii – kraju, którego estetyce Kulta pozostaje wierna – w potocznym języku to także „kochanie“ – czułe słówko, jakim zwracamy się do bliskiej osoby. Pasuje, bo założycielka marki, wkłada w nią całe serce.
Projektom Kulty daleko jednak do romantyzmu. Daleko także do fast fashion i nieustannie zmieniających się trendów. Priorytetem jest chęć tworzenia rzeczy ponadczasowych i uniwersalnych. Evergreenów, które każdy powinien mieć w swojej szafie. Projektując, założycielka marki porusza się między Japonią a Skandynawią. Jak mówi, moda japońska inspirowała ją od zawsze – zwłaszcza twórczość Yohjiego Yamamoto i cuda, jakie potrafił zrobić z tkaniną Issey Miyake. Czerń, prostota, naturalne tkaniny, fascynacja męskim ubiorem. W Skandynawii natomiast wrażenie zrobiła na niej moda uliczna, hołdująca prostocie i awangardzie jednocześnie. Właśnie w tym duchu utrzymane są projekty Kulty. I choć ubrania marki z założenia nie mają być w centrum uwagi, zaprojektowane są tak, że obronią każdą stylizację.
W najbliższy weekend kupicie je podczas targów HUSH Warsaw w Akadach Kubickiego.
Pingback: MOYE: Modne ubrania po domu. | król jest nagi