Nobonu: Len i bawełna.

Nobonu 1

Marka Nobonu hołduje zasadom slow fashion. Liczą się jakość i ponadczasowość ubrań. A także wykonanie z naturalnych materiałów, których produkcja odbywa się przy ograniczonym do minimum szkodliwym wpływie na środowisko. I choć trendy schodzą tu na drugi plan, propozycje marki sprostają oczekiwaniom nowoczesnych mieszkanek miast (oraz ich pociech). A to za sprawą stylowych minimalistycznych krojów.

Obok luźnych sukienek maksi, które sprawdzą się jako strój weekendowy, w najnowszej kolekcji marki znajdziemy ubrania, jakie z powodzeniem założyć można do pracy – eleganckie spodnie i marynarki. Utrzymane w czerni – ulubionym kolorze projektantki i właścicielki marki – Samii Krajewskiej. A dla najmłodszych – bo dominująca część produktów Nobonu powstaje właśnie z myślą o nich – wygodne tuniki i słodkie bluzeczki w groszki – w jasnych, pastelowych odcieniach. Wszystkie uszyte z lnu albo bawełny organicznej (czyli pochodzącej z upraw ekologicznych, jakim obce są chemiczne środki ochrony roślin i nawozy sztuczne). To znak rozpoznawczy marki. – Nie znam materiału, który starzeje się tak pięknie jak len (i tak długo zachowuje swą trwałość) – mówi Samia. A przecież ubranka dziecięce pierze się nieustannie – żartuje. Przewiewny len to też doskonały wybór na lato – dodaje. Ten wykorzystywany przez Nobonu jest wyjątkowo delikatny, bo wykonany z bardzo miękkiej przędzy. Krajewska zaopatruje się w niego w zaprzyjaźnionej polskiej firmie – wrażliwej na wszelkie prośby i uwagi wymagającej klientki. Bawełna organiczna pochodzi zaś nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Ostatnio m.in. z Japonii. Nie jest o nią łatwo. Oferta ekologicznych tkanin jest wciąż bardzo mała – mówi projektantka. Prawdopodobnie z uwagi na cenę – ekologiczna dzianina nadal pozostaje znacznie droższa od zwykłej.

Choć Samia Krajewska nie jest debiutantką, bo zanim założyła Nobonu (po urlopie macierzyńskim), była współwłaścicielką odzieżowej marki Kogotho, nad każdym modelem pracuje dość długo, szczególnie dużo uwagi, poświęcając konstrukcji. Prototypy testuje na sobie i na swojej córeczce. Dopiero jeśli się sprawdzą (pod względem funkcjonalności i trwałości), wchodzą do produkcji. O ubrania pyta coraz więcej klientów nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Projektantka związane z tym emocje trzyma jednak na wodzy. Nobonu nigdy nie będzie firmą masową. Najważniejsza jest dla nas jakość oraz sam człowiek – deklaruje Krajewska – nie tylko klient, ale i pracownicy czy dostawcy. Wierzę, że dobra energia, która się tworzy między ludźmi prędzej czy później zaprocentuje. Staram się iść wyznaczonym rytmem – dodaje. Intuicyjnie czuję, że pośpiech na początku drogi nie jest wskazany. Zwłaszcza, że bliska jest mi idea mody w wydaniu slow. Do dziś mam w szafie sukienki z czasów młodości mojej mamy. Chciałabym żeby ubrania Nobonu także przetrwały tyle lat.

Nobonu szal

Nobonu sukieneczki

Nobonu dzidzia

Nobonu dzieci 1

Nobonu lat

Jedna myśl w temacie “Nobonu: Len i bawełna.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s