Wyjątkowe spotkanie sztuki, muzyki, architektury i mody.
To jedna z najpiękniejszych kampanii promujących kolekcje na jesień i zimę 2016/2017 polskich projektantów, jakie miałam okazję widzieć w ostatnim czasie (a warto podkreślić, że w związku z nadejściem nowego sezonu byliśmy świadkami ich prawdziwego wysypu). Kampania o tyle nietypowa, że prezentująca twórczość aż trzech artystek jednocześnie – projektantki mody Natalii Siebuły, projektantki biżuterii Anny Ławskiej oraz ilustratorki Pauliny Dereckiej. Za aparatem stanął fenomenalny Piotr Czyż. Przed wami „Faces”.
Tytułowe twarze to dzieło stworzone za pomocą tuszu i piórka przez rysowniczkę Paulinę Derecką. Zamienione w nadruki i zmultiplikowane zdobią eleganckie koszule i kimonowe narzutki projektu Siebuły. Są też jednym z motywów biżuterii Ławskiej, pojawiając się na kolczykach czy naszyjnikach (co ciekawe, podobny temat, bo portrety jak spod ręki Matisse’a w swojej biżuterii wykorzystała także Natalia Kopiszka – oczy, usta i inne elementy twarzy to teraz coś bardzo na czasie!). Równie malarskie są zdjęcia ukazujące kolekcję. Czyż po mistrzowsku operuje światłocieniem, kreując aurę tajemniczości, która intryguje. Dech zapiera też sceneria. Wnętrza Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina, gdzie zrealizowana została sesja idealnie współgrają z detalami prezentowanych ubrań – zakładkami, plisami i tłoczonymi geometrycznymi wzorami. A także prostymi fasonami ubrań nawiązującymi niekiedy do tradycyjnego japońskiego stroju. Moi faworyci – ultraszerokie białe spodnie z plisami i przeskalowana marynarka przypominająca kimono. Eleganckie, ale z nonszalancką nutą. W doskonałych proporcjach. Pierwsza klasa!
Zdjęcia: Piotr Czyż.
Pingback: Natalia Siebuła: Subtelnie o groszkach i falbanach | król jest nagi